antykruchość w życiu i w biznesie

Otagowanie jako: Spokój ducha

Operacja „pusta szafa”

O

Biorę się za nią od półtora roku i coś ciągle staje mi na drodze. Jak większość populacji mam pełną ciuchów szafę tyle, że połowy nie założyłbym pod groźbą plutonu egzekucyjnego, a połowę pozostałej połowy tylko w nocy, w drodze do monopolowego.

(więcej…)

Pan Józef, czyli Karma

P

Pobudka, idę na czczo na pobranie krwi. Spożyty banan pokrzepia mnie trochę i w kierunku biura ruszam z Nowego Kleparza na piechotę. Szkoda takiego pięknego poranka na tramwaj, tak rzadko odwiedzam centrum od strony ulicy Długiej.

Poranek piękny, ale czuję się jakoś niespecjalnie. Dalej głodny? Weltschmerz? Nie mam pojęcia, ale krok jakby mniej energiczny niż zwykle, a uśmiech na twarzy pewnie ledwo widać. Dochodzę do Sławkowskiej, skręcam w Pijarską, a później we Floriańską. Nagle obok Coffee Heaven dostrzegam znajomą sylwetkę.

(więcej…)

antykruchość w życiu i w biznesie