Dziś wbijam szpilki ubiegłorocznej noblistce, nabywam książki od bezdomnych, odwiedzam radioaktywne miejsca i czytam ulubiony poradnik Bridget Jones.
Raport mola książkowego 6/2016
R
Dziś wbijam szpilki ubiegłorocznej noblistce, nabywam książki od bezdomnych, odwiedzam radioaktywne miejsca i czytam ulubiony poradnik Bridget Jones.
Jak zostać bogaczem; wyłupywanie oczu łyżeczką; o zgubnych (i mniej) nawykach; proza krakowskiego ulicznego nagabywacza; amerykańskie biografie i coś o empatii. Obiecany przegląd moich majowych lektur.
…i częsta przyczyna odrzucania przeze mnie ludzi na rozmowach kwalifikacyjnych. Domyślasz się co mam na myśli? Dla ułatwienia fragment z „Dnia Świra”:
Kłamałem. Ostatnie lato wcale nie było całkowicie beztroskie. Była jedna sytuacja, w której dopadał mnie dół i wyrzuty sumienia. Zawsze, gdy mijałem bibliotekę, księgarnię, albo odwiedzałem posiadających pokaźną kolekcję książek znajomych. Tyle ciekawego do przeczytania, a ja utknąłem. Na amen.