Im jestem starszy, tym bardziej przeraża mnie, że dla wielu – szczególnie starszych – osób z mojego otoczenia, punktem honoru podczas spotkania jest napchać mnie jedzeniem po brzegi.
Halo! Jedzenie mam też u siebie! A my lepiej siądźmy, porozmawiajmy – o sensie życia, wspomnieniach ze starych czasów, przyszłości i tym jak pięknie rosną kwiatki w ogrodzie. Zwłaszcza, że – jakby tu wam powiedzieć – wasze domowe jedzenie trochę słabo zdrowe jest.