antykruchość w życiu i w biznesie

Ostatnie teksty

Czyszcząc szafę bądź gotów na przygody

C

Wieśniackie spodnie z New Yorkera, które miałem na sobie dwa razy. Nie wiem co mną kierowało, gdy kupowałem je dwa lata temu. Wystawione w ramach pierwszej partii operacji. Kupiec zadeklarował, że odwiedzi mnie w sobotę między i – ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu – słowa dotrzymał. Podczas gdy z koleżanką odbywałem naradę wojenną w swoim pokoju, zaproponowałem aby przymiarki dokonał w otwartym salonie. Wtedy właśnie rozegrała się scena, jak z taniej komedii.

(więcej…)

O artystycznych wartościach tarzania się nago po scenie.

O

Niecałe dwa tygodnie temu szydziłem wyrażałem swoją spolaryzowaną opinię na temat Pewnego Performance’u, wspominałem tęsknie o bieganiu nago i tarzaniu się w końskim kale. Słowa te najwyraźniej były prorocze, bo wczoraj dość niespodziewanie znalazłem się w Operze Krakowskiej. Z balkonu na 4 piętrze miałem okazję podziwiać solidną porcje tarzania się nago po scenie, niestety o końskim kale sprawcy ziszczenia się proroctwa zapomnieli.

(więcej…)

Z życia ekologa: zamiast przerwy na lunch łażenie po kontenerach

Z

Raz na jakiś czas organizuję w firmie, z którą mam kontrakt tzw. Biohazard Trip. Ludzie przynoszą do pracy wszystkie „problematyczne” śmieci jakie mają po strychach i szafach, a my je później wywozimy w odpowiednie miejsce, którym w Krakowie jest punkt zbiórki odpadów Lamusownia. Zwykle udaje się obrócić w godzinę, a radości jest co niemiara – na przykład rzucanie oponami do celu w wielkim, przeznaczonym na nie kontenerze. Dzisiaj zaś pobiliśmy rekord wagi.

(więcej…)

antykruchość w życiu i w biznesie