Jak sztuka odpuszczania pomaga przetrwać, a nawet cieszyć się imprezą, dla której określenie żenua mogłoby być niewystarczające.
Jak Zen może przydać się na wieczorze kawalerskim?
J
Jak sztuka odpuszczania pomaga przetrwać, a nawet cieszyć się imprezą, dla której określenie żenua mogłoby być niewystarczające.
— Change my pitch up, Smack my bitch up — dobiega z głośników. — Panie Chryste, mój tyłek! — zupełnie niemęsko użalam się nad sobą, ale twardo cisnę dalej. — Jedziemy, nie zwalniamy! — drze się instruktorka. Jest wspaniale!
Tabloidowym nagłówkiem zapraszam na relację z kilkunastu godzin z narodowym guru rozwoju osobistego (a przy okazji jedną z bardziej hejtowanych postaci polskiego internetu).
Czyli czego o biznesie, relacjach i rodzinie może nauczyć nas wizyta w urzędzie pocztowym.